Moda na BOHO stopniowo gaśnie, kolorowe wzorki, frędzle i supełki ustępują geometrycznym wzorom i prostym krojom. Co jak co, ale względem ponczo ta zależność nie ma prawa głosu!
Chloé, Hedi Slimane, Maison Bohemique - te i inne domy mody promują BOHO w swoich kolekcjach jesień/zima 2016. Mnie kojarzą się z motywami azteckimi i indiańskimi.
Trzecia i czwarta propozycja najsilniej koresponduje z obecnymi trendami - do lat 70. nawiązują dzwony, geometryczne wzory i efekt "patchworku".
Osobiście uwielbiam wielobarwne outfity, ale nie zawsze mam nastrój na tego typu look. Wybieram wtedy bardziej stosowane elementy garderoby, często pastelowe, albo te w spokojniejszych odcieniach.
A jakie są wasze typy? Chodzicie w poncho? Osobiście nie wyobrażam sobie bez niego złotej polskiej jesieni - sprawdza się idealnie zarówno w chłodne poranki, jak i nieco cieplejsze popołudnia :)