Data modyfikacji:

Sierpniowa WHISHLISTA

Autor: Ewelina Kowaluk

Co bym kupiła, jakbym miała pinionszki? Pytanie powinno brzmieć raczej: Czego bym NIE kupiła? (Odpowiedź: CROCSÓW!)

Zdaję sobie sprawę, że robienie list pożądanych przedmiotów może wydawać się przejawem niczego innego jak tylko czystego materializmu. Ale! Jestem tu po to, żeby dzielić się z Wami moimi inspiracjami, czasem coś doradzić, a czasem poprosić o radę ;) Swoimi zakupowymi pragnieniami i wątpliwościami dzielę się najczęściej z koleżankami (i mamą), a teraz zacznę także z Wami!

Oto moja wakacyjna "whishlista" czyli zbiór rzeczy, które bardzo chętnie przygarnęłabym do swojej szafy lub szuflady.

1. TOREBKA

Od dawna chodzi mi po głowie zainwestowanie w małą torebkę, w której nie zmieszczę nic poza kluczykami, portfelem i telefonem. (Nie wiem tylko, co zrobiłabym z butelką wody, którą zawsze mam przy sobie...) Szczególnie podobają mi się te sztywne, w kształcie graniastosłupa. Nie mogłam nawet zdecydować się na jeden model, więc pokazuję wszystkie trzy, które wpadły mi w oko. Choć nie oszukujmy się, ta ostatnia (choć piękna) jest ma mojej budżetowej liście czysto teoretycznie ;)

2. APARAT

Jeśli chodzi o moje hobby, to, poza szukaniem ładnych rzeczy w Internecie, jest nim robienie filmów. Nic konkretnego ani szczególnie artystycznego. Najczęściej nagrywam moich znajomych; nasze przygody podczas podróży i rozmowy, z których teksty później powtarzamy latami. Miałam kiedyś kanał na YouTube, a teraz mam nowy, na którym możecie zobaczyć vloga z Warszawy, gdzie robiłam sesję na Krainę. Dla chętnych link TUTAJ.

Jak sama ładnie o sobie mówię, jestem HD-whore, więc ten, najbardziej popularny wśród vlogerów, aparat byłby spełnieniem moich wysokorozdzielczościowych marzeń :)

3. ZESTAW DO MANICURE HYBRYDOWEGO

(właśnie wygooglowałam, jak się pisze manicure...)

Moje paznokcie po ponad roku żelowania i hybrydowania są cienkie jak papier i, mimo że ubóstwiam swoją kosmetyczkę, nie do końca chcę płacić za poprawianie ich w salonie co dwa tygodnie.

Pewnie powinnam o nie bardziej zadbać, więc będę wdzięczna za wszelkie wskazówki odnośnie wzmocnienia paznokci! A póki co chciałabym spróbować samodzielnego nakładania hybrydy.

4. TOMSY

Te, które posiadam, noszę już namiętnie chyba trzeci sezon i z każdym dniem z coraz większym smutkiem zdaję sobie sprawę, że powinny już przejść na zasłużoną emeryturę. Ale najpierw trzeba im znaleźć godne zastępstwo!

5. SŁOMKOWY KAPELUSZ

Na początku września wybieram się na wytęskniony wyjazd do Chorwacji. Aktualnie jestem przyzwyczajona do gęsiej skórki w klimatyzowanym sklepie i bólu pleców od garbienia się przy komputerze, które to dolegliwości odczuwam codziennie na zmianę. Obawiam się więc, że jak w końcu wyjdę na świeże powietrze i mocne słońce, mogę przeżyć szok. Planuję więc przynajmniej stylowo zakryć głowę i mam nadzieję wyglądać przy tym jak Samantha w filmowej wersji Seksu w wielkim mieście.

Jeśli macie do polecenia jakieś fajne modele, koniecznie dajcie mi znać, bo mocno się rozglądam!

6. FILM DO POLAROIDA

Oprócz nagrywania filmików uwielbiam także robić zdjęcia. Szczególnie takie, które od razu wyskakują mi do ręki.

Mój oryginalny Polaroid 636 Close Up kupiony za 40 zł na Allegro jest dla mnie jak dar od Niebios... Tylko jedno zdjęcie zrobione nim to koszt ponad 10 zł, a zapasu filmu już mi Niebiosa nie zafundowały :(

Czy coś z moich zachcianek kusi i nęci również Was? A może macie oko na coś jeszcze fajniejszego? Chętnie się dowiem!