Diane von Furtsenberg, Jenny Packham, Alexander Wang, J.Crew czy Karen Walker to tylko kilku z wielu projektantów, którzy w tym sezonie postawili na spodnie w wersji XXL. Niektóre modelki dosłownie tonęły w zwojach materiału oplatającego ich nogi, więc każdy look jest dozwolony. Spodnie prezentowane na wybiegach często miały wysoki stan, który podkreślając talię równoważył ich obszerny krój. Takie modele sprawdzą się w przypadku niskich dziewczyn, które chciałaby włączyć szerokie spodnie do swojej szafy.
Kolejną modową podpowiedzią jest noszenie szerokich spodni z podwyższoną talią do krótkich topów, eksponując w ten sposób odrobinę brzucha. Alternatywą jest włożenie do spodni dłuższej bluzki, co zharmonizuje sylwetkę. Szerokie spodnie mogą kończyć się na wysokości kostek lub spływać na ziemię – wybór jest kwestią wygody, gustu, ale również sylwetki. Kobietom niższym i przy kości polecamy szerokie spodnie sięgające ziemi, natomiast wysokie oraz szczupłe panie mogą pozwolić sobie na zaakcentowanie kostek nieco krótszymi nogawkami. Wśród kolorów i wzorów panuje pełna dowolność.
Szerokie spodnie w zestawie z dopasowanym, krótkim topem to szykowny i elegancki komplet, który w wersji stonowanej sprawdzi się również w pracy. Na co dzień można wypróbować połączenie z górą w stylu oversize, na przykład tuniką, bluzą lub koszulą. Szerokie spodnie wyglądają dobrze również w stylizacjach warstwowych.
Gdy szerokie spodnie sięgają ziemi, często całkowicie zakrywają buty, co nie oznacza, że buty nie odgrywają znaczącej roli w zestawie. Na wybiegach modele z szerokimi nogawkami pojawiały się w parze z butami na obcasie i bez niego, ale my zdecydowanie polecamy szpilki lub koturny. Buty na obcasie poprawiają proporcje sylwetki i sprawiają, że spodnie prezentują się lepiej, a przy okazji nie będziemy szurać nogawkami po ziemi.