Nie od dziś wiadomo, że większość kobiet na świecie codziennie się maluje. Robimy to, ponieważ chcemy wyglądać pięknie, zatuszować problemy, z którymi się borykamy, np. trądzik czy przebarwienia lub po prostu dla lepszego samopoczucia i podniesienia własnej samooceny. Jeśli malujesz się z głową, czyli używasz odpowiednich kosmetyków i dobrze dbasz o swoją cerę, to nie masz powodu do obaw. Co się jednak stanie, gdy nie zmyjesz makijażu na noc? Jak się okazuje, taka praktyka może słono kosztować o czym przekonała się amerykańska dziennikarka.
Dlaczego sen bez makijażu jest tak ważny dla naszej cery? To czas, kiedy skóra może się zregenerować i przebiega skomplikowany proces jej odnowy. Nie zmyte kosmetyki to uniemożliwiają, a efekty mogą być niezwykle szkodliwe. Zacznijmy od podkładu. Jak się okazuje to on może najgorzej wpływać na naszą skórę w trakcie snu. Ten dość ciężki kosmetyk uniemożliwia skórze mikrokrążenie, które jest bardzo istotne w procesie jej odnowy. Zaburzenia mikrokrążenia prowadzą m.in. do powstawania zmarszczek. Masz cerę podatną na drobne wypryski? Jeśli nie zmyjesz podkładu, to możesz mieć ich jeszcze więcej! Ten ciężki kosmetyk miesza się w ciągu dnia z bakteriami i potem. Pójście w nim spać sprawi, że zatka on Twoje pory, a te staną się mocno rozszerzone. To już tylko krok do trądziku i znienawidzonych wągrów.
Pomalowałaś się dzisiaj tylko tuszem? Sądzisz, że kosmetyk zmył się sam w ciągu dnia i demakijaż nie jest Ci potrzebny? To bzdura! Każdy tusz obciąża Twoje rzęsy. Pozostawienie go na noc jest dla nich wysiłkiem ponad miarę. To oczywiście prowadzi do ich usztywnienia, a w efekcie kruchości. Później wystarczy tylko chwycenie ich zalotką, aby odpadały kępka po kępce...
Uwielbiasz
malować oczy kolorowymi cieniami? Te potrafią wydobyć głębię spojrzenia, a
nawet optycznie powiększyć oko. Nawet najlepiej wykonany makijaż nie będzie
jednak wyglądać efektownie, gdy Twoja spojówka złapie zapalenie. Wtedy Twoim
towarzyszem stanie się ból, pieczenie, suchość, a bardzo często nawet małe...
torbiele. Od tych już tylko krok do trwałych uszkodzeń. Pamiętaj, że nasze oczy
są bardzo wrażliwe! A co z ustami? Pozostawienie na noc pomadki prowadzi do ich
pękania, suchości, opryszczek czy czyraków. Jeśli jesteś wyjątkowo zmęczona, to
makijaż oczu i ust możesz zmyć chusteczkami do demakijażu. To bardzo wygodne
rozwiązanie, z którego skorzystasz nawet na leżąco. Mimo że nic nie zastąpi
porządnego umycia twarzy żelem oczyszczającym i ciepłą wodą, to lepszy taki
demakijaż, niż żaden.
Mimo że niektórzy stosują płyn micelarny zamiast mycia twarzy, to ja uważam, że nic nie zastąpi kontaktu skóry z wodą. Po zmyciu makijażu płynem micelarnym zawsze myję twarz wodą i lekkim mleczkiem lub żelem. Tylko wtedy mam pewność, że cały makijaż został zmyty. Oczywiście do zmycia make-up'u nie musisz używać wyłącznie płynu micelarnego. Sprawdzą się także wody oraz płyny do demakijażu.
Zmycie makijażu powinno Ci wejść w nawyk. Nawet jeśli jesteś bardzo zmęczona, to pamiętaj, że już jedna noc z makijażem może doprowadzić do pojawienia się wyprysków, rozszerzonych porów czy pogłębienia zmarszczek. A Ty zmywasz makijaż każdego wieczoru, czy zdarza Ci się poleniuchować?
Autor: Klaudia Borycka