Źródło zdjęcia głównego: kaleidoscope.co.uk
Bolerko, marynarka czy może szal? Dobór okrycia wierzchniego na wesele uzależniony jest od wielu czynników. Czym kierować się, szukając idealnego kroju? Kluczowym czynnikiem wyboru odzienia wierzchniego jest pogoda. O ile podczas przyjęcia weselnego będziemy mogły zaprezentować swoją kreację w pełnej okazałości, o tyle podczas niskiej temperatury na dworze powinnyśmy zaopatrzyć się w marynarkę, bolerko lub paszminę. Pamiętajmy także o ceremonii w kościele - powinnyśmy zakryć wtedy ramiona, nawet w upalny dzień.
Jako gość możemy zdecydować się na uniwersalny strój, czyli klasyczną marynarkę. Do eleganckiej sukienki pasują jednolite kolorystycznie żakiety. Najlepiej sprawdzi się kolor biały lub pastele. Pamiętajmy, żeby dopasować barwę marynarki do sukienki – świetnie prezentują się odcienie o ton jaśniejsze niż główna kreacja. Ważna jest również długość okrycia wierzchniego – jeśli zakładamy modną w tym sezonie, rozkloszowaną kreację, wybierzmy krótszą marynarkę.
Zamiast marynarki możemy założyć na siebie krótkie bolerko. To zdecydowanie dobre rozwiązanie podczas ciepłego dnia. Bolerko ma też krótsze rękawki, więc idealnie osłoni nasze ramiona, gdy wybierzemy sukienkę bez ramiączek, a jednocześnie unikniemy przegrania. Bolerko powinno być w uniwersalnym kolorze, może być w kolorze sukienki lub o ton jaśniejsze. Ciekawy krój pozwala założyć je zarówno do rozkloszowanej kreacji, jak i dopasowanej.
Pod tą tajemniczą nazwą kryje się szal. To bardzo efektowne rozwiązanie, zwłaszcza w cieplejszy dzień, kiedy zależy nam jedynie na okryciu pleców i ramion. Szal możemy zawiązać z przodu na efektowny supeł, spiąć broszką lub przytrzymywać ręką. Estetycznie wyglądać będzie także przerzucony przez plecy oraz naturalnie opadający na przedramionach. Szal najlepiej wybrać w subtelnym, pastelowym kolorze.
Więcej szali znajdziesz TUTAJ.