Jeszcze kilka lat temu odpowiedź na to pytanie wymagałaby przytoczenia szeregu uwag, jednak dziś jeans od stóp do głów, w rozmaitych konfiguracjach, nie stanowi żadnego problemu. Można swobodnie łączyć różne odcienie i rodzaje denimu, a sklepy dbają, by nasze możliwości były praktycznie nieograniczone. Mamy do dyspozycji klasyczny, granatowy denim, jego nasyconą błękitną odmianę czy bladoniebieskie, sprane i często poszarpane spodnie, kamizelki i spódniczki.
Swego czasu naczelną modową zasadą było unikanie tworzenia zestawów a'la mundurek, czyli z jeansowych elementów w identycznym lub bardzo zbliżonym kolorze. To przykazanie powoli odchodzi do lamusa - jeśli tylko przełamiesz taki zestaw kontrastowym t-shirtem czy paskiem, z łatwością ujdzie Ci to na sucho.
Dobrze jest, jeśli odcienie poszczególnych, jeansowych elementów różnią się i tą zasadę rzeczywiście warto wziąć sobie do serca, jednak nie popadając w skrajności. Nie polecamy zestawiania granatowych jeansów z bladą koszulą czy kurtką z denimu. W parze zdecydowanie lepiej wyglądają stroje w podobnym kolorze jeansu, ale różniące się odcieniem – umiarkowany kontrast sprawia, że całość jest bardziej spójna.
Najpopularniejszym zestawem jeans + jeans są spodnie i koszula z denimu, która od kilku lat jest obowiązkowym must-have każdej fanki mody. Latem świetnie sprawdza się zestaw złożony z szortów kamizelki, a w bardziej seksownej wersji warto wypróbować jeansową mini i krótką kurteczkę z denimu.
By jeansowy total look nie był zbyt ostentacyjny, trzeba go przełamać dodatkami w innym stylu, na przykład skórą w karmelowym kolorze, błyszczącą biżuterią czy drobiazgami w mocnych barwach. Z jeansem komponują się akcesoria z wzorem etno, ale też, jeśli stylizacja jest seksowna i dopasowana, dodatki perłowe czy z wykorzystaniem kolorowych kamieni.
Inspiracje do swobodnego łączenia jeansu z jeansem można czerpać ze strojów Rihanny, która opanowała ten look do perfekcji oraz w różnych, nawet bardzo ryzykownych konfiguracjach.