W listopadzie 2012 roku piosenkarka pojawiła się na tradycyjnym zapalaniu dekoracji w Centrum Handlowym Westfield w Londynie. Miała na sobie skromną, ogniście czerwoną sukienkę za kolano z rozkloszowanym dołem i rękawami optycznie poszerzającymi ramiona. Zestaw uzupełniła cielistymi szpilkami i ognistą szminką.
Nasza propozycja inspirowana tym strojem jest równie uniwersalna – dół jest rozkloszowany, dzięki czemu w razie potrzeby zamaskuje zbyt szerokie biodra, a kopertowa, drapowana góra podkreśla biust i przy okazji ukrywa fałdki na brzuchu. Czerwone sukienki nadają się jak znalazł nie tylko na świąteczne przyjęcia.
Na rozdanie nagród Billboard w 2012 roku Swift wybrała powłóczystą kreację od Elie Saaba z koronkową górą, zamieniając ciepłą, słoneczną czerwień na jej bardziej stonowaną odmianę wpadającą w odcień wina. Na wspomnianej gali piosenkarka odebrała również widoczną na zdjęciu statuetkę dla Kobiety Roku.
Czerwone sukienki w wersji maski dodają szyku uroczystym okazjom, więc model inspirowany galowym strojem Taylor także jest długi i uszyty z myślą o przyciąganiu wzroku do biustu. W naszej propozycji śmiałe prześwity zastąpiły drapowania, które pięknie eksponują dekolt.
Taylor Swift lubi czerwone sukienki od dawna – tu widzimy ją na rozdaniu Country Music Awards w 2010 roku w ogniście czerwonej sukni godnej Oskarowej gali. Na tę okazję młoda gwiazda wybrała kreację Monique Lhullier bez ramiączek, z dekoltem w kształcie serca i wysokim rozcięciem, do której założyła szpilki Jimmy Choo i diamentową biżuterię.
W ramach inspiracji tą stylizacją proponujemy sukienkę bez ramiączek, jednak znacznie krótszą oraz, skoro nie mamy diamentów, urozmaiconą ciekawymi wykończeniami. Jej dół tworzą dwie warstwy materiału – gładka i udrapowana na kształt falban, a wzrok do talii przyciąga satynowa kokarda z wolno zwisającymi końcami.