Data modyfikacji:

Makijaż wieczorowy dla blondynek: krok po kroku

Makijaż dla blondynek – wieczorowy i ten codzienny – to prawdziwe wyzwanie. Jasna cera i włosy, delikatnie zaznaczone brwi i mało wyraziste rzęsy to urodowy zestaw dla ambitnych. Jak sprytnie wykonać makijaż dla blondynek – wieczorowy i jednocześnie taki, który sprawdzi się na co dzień? Zebraliśmy podpowiedzi makijażystek.
Makijaż wieczorowy dla blondynek

Makijaż dla blondynek – wydobądź tęczówkę oczu

Makijaż wcale nie musi być mocny i widoczny z daleka. Bardzo łatwo znaleźć paletę z cieniami o stonowanych barwach. Ale jednocześnie paleta w kolorach nude jest... nudna – tak przynajmniej twierdzi internetowa guru makijażu Red Lipstick Monster. Jej zdaniem, twarz blondynki o niebieskich oczach nawet w makijażu wieczorowym powinna zostać delikatna i eteryczna. Makijaż nie może przytłaczać urody, nie powinien być sztuczny i krzykliwy – z wyjątkiem sytuacji, w której właśnie tak ma być. Makijaż dla blondynek – szczególnie wieczorowy – ma dawać wrażenie lekkości i świeżości, dlatego nie przesadzaj z mocnymi kreskami eyelinerem i wyrazistą, czerwoną szminką. Używaj raczej cieni i kredek, które dadzą efekt miękkości. Śmiało za to podkreślaj rzęsy i wydobywaj szerokość kości policzkowych.
By odpowiednio dobrać kolor cieni do tęczówek, można skorzystać z pomocy koła kolorów. Barwy, które usytuowane są naprzeciwko siebie, będą do siebie pasować. Makijaż dla blondynek o niebieskich oczach wydobędzie kolor tęczówki, jeśli wybierzesz cienie w kolorach pomarańczowym, żółtym i czerwonym. To oczywiście barwy doskonałe na imprezę – taki makijaż wieczorowy dla blondynek będzie widoczny. Ale oczy możesz podkreślić także mniej wyrazistymi barwami.

Makijaż dla blondynek – wieczorowy: cera subtelnie koloryzowana

Potrzebna będzie baza pod makijaż – delikatna, nie obciążająca cery, ale jednocześnie taka, by nałożony na nią fluid i puder, trzymały się wystarczająco długo – co najmniej cały wieczór. Następnie nałóż podkład – najlepszy będzie płynny fluid o jasnym odcieniu. Jeśli masz bardzo jasną cerę, to odcień Ivory lub piaskowy będą w sam raz. Dla cery ciemniejszej lepsze będą kolory o numerach od 03. Piękne i trwałe podkłady ma Bourjois oraz seria Cashmere polskiej marki Dax Cosmetics. Pamiętaj, że zbyt ciemny podkład postarza, ale też za jasny sprawi, że twarz wyglądać będzie niezdrowo – dobieraj więc kolor podkładu, który będzie jak najbardziej zbliżony do twojego naturalnego odcienia.
Rozświetl kości policzkowe oraz linię nosa. Na koniec nałóż delikatnym muśnięciem pędzla róż – jasny, może być lekko perłowy, ale z nutą brzoskwini.

Makijaż dla blondynek – wieczorowy, ale jeszcze nie imprezowy: oczy krok po kroku

  1. Zanim nałożysz kolorowy cień, przygotuj powiekę – nałóż pędzlem jasny, lekko waniliowy cień. Rozetrzyj na całej długości oka.
  2. Następnie na środek powieki połóż odcień lekko brzoskwiniowy, omijaj zewnętrzne kąciki oczu. Rozetrzyj dobrze pędzelkiem.
  3. Pędzlem z bardziej precyzyjną końcówką nabierz cień lekko ceglany i przyciemnij nim powiekę tuż nad rzęsami – chodzi nie o to, by powstała precyzyjna kreska, ale o lekkie cieniowanie linii rzęs.
  4. Dopiero w następnym kroku rzęsy uzyskają wyrazisty cień u nasady – w tym celu cienkim pędzelkiem nałóż ciemny brąz. Nadal będzie to motyw rozmyty, nie twórz jeszcze kreski. Taki zabieg zagęści optycznie rzęsy i stworzy bazę do dalszego malowania.
  5. Teraz tym samym cienkim pędzelkiem nałóż brąz na dolną powiekę – również tuż pod linią rzęs. Linia powinna być bardzo delikatna, więc rozmyj ją grubszym pędzlem, omijaj przy tym wewnętrzne kąciki.
  6. Właśnie na wewnętrzne kąciki nałóż na koniec perłowo-złoty cień, który rozświetli oczy i sprawi, że będą wyglądały na większe.

Makijaż wieczorowy dla blondynek: rzęsy

Prawidłowo wykonany makijaż wieczorowy nie byłby kompletny bez umalowanych rzęs. Wybierz odpowiedni tusz – zazwyczaj niebieskie oczy dobrze wyglądają z rzęsami podkreślonymi niebieskim lub granatowym tuszem. Gdy już wykonasz makijaż w opisanych wyżej sześciu krokach, pomaluj rzęsy. Gotowe! Na koniec możesz jeszcze oprószyć twarz rozświetlaczem w pudrze.
Agnieszka Jastrzębska
Agnieszka Jastrzębska

Dla redakcji serwisów Ceneo najchętniej piszę o modzie. I choć strojenie się, to szczyt próżności, to w przysłowiu „jak cię widzą, tak cię piszą” jest wiele prawdy. A w dzisiejszych czasach moda to także mocny nośnik światopoglądu, o czym przekonuje np. jedna z moich ulubionych projektantek, Vivienne Westwood. Lubię też pisać o wnętrzach, ponieważ to one tworzą naszą codzienność. Chętnie doradzam też rodzicom, ponieważ rodzicielstwo to wielka i pouczająca przygoda. Rekomenduję też dobre książki i ciekawe miejsca na świecie. Prywatnie jestem mamą 11-latki, pracuję z dziećmi, uczę się grać na gitarze i planuję trenować boks.