Aż chce się powiedzieć, że jedynym ograniczeniem jest tylko wyobraźnia i rzeczywiście tak jest. Na pewno ciekawym pomysłem jest wykonanie fluorescencyjnego manicure z dodatkiem „krwi”, a raczej czerwonego lakieru do paznokci. Będzie więc mrocznie, ale i niejako trochę upiornie.
Na samym początku przyda się właśnie mocno czerwony lakier. Malujemy nim płytkę paznokci. Gdy wyschnie, bierzemy bardzo cienki pędzel i malujemy na nim pajęczynę. Ponownie czekamy, aż całość wyschnie. Po tym etapie powierzchnię paznokcia musimy zmatowić, by uzyskać bardziej „mroczny efekt” i znowu, wykorzystując cienki pędzelek, malujemy na pajęczynie małe pajączki.
My już się boimy, a wy? A teraz najlepsze. Otóż możemy zrobić tak, by paznokcie świeciły w ciemności. Wystarczy tylko wetrzeć pyłek fluorescencyjny w całą płytkę i już efekt fluorescencyjny gwarantowany.
Jeżeli zależy wam na lepszym, a zasadniczo trwalszym efekcie, to użyjcie lakierów hybrydowych. Utwardźcie lakier w lampie UV przez 30 sekund po każdym etapie manicure’u.
Oczywiście w przypadku wykonania takiego manicure’u przyda się naprawdę sporo precyzji i spokoju oraz cieniutki pędzelek, którym będziecie nakładać lakier. Pierwszym etapem na pewno jest pomalowanie paznokci na czarno, w końcu musi być dosyć mrocznie.
Gdy lakier już wyschnie, to używając precyzyjnego pędzelka, nakładacie lakier, malując dynię, oczywiście z wyciętymi oczami.
A jeżeli obawiacie się, że motyw dyni wam nie wyjdzie, to przecież nic straconego, bo jak wiadomo, życie należy sobie ułatwiać, a nie utrudniać, stąd też wystarczy zakupić odpowiednie szablony i gotowe! Ale możecie też postawić na naklejki. A skoro już o naklejkach mowa, to...
Na samym początku piłujemy paznokcie, jednak aby uzyskać pożądany kształt, paznokcie muszą być długie. Ten efekt można równie szybko uzyskać dzięki nałożonej bazie proteinowej. Oczywiście przed samym piłowaniem należy wyznaczyć punkt centralny, który będzie wierzchołkiem.
Potem pozostaje już tylko spiłowanie symetrycznie obu stron. Tutaj nasza rada: nigdy nie róbcie tego w powietrzu, bo efekt będzie mierny. Gdy paznokcie są już spiłowane, czas nałożyć na nie czarny lakier o matowym wykończeniu.
Kolejny etap jest najtrudniejszy, bo przy pomocy pędzelka należy namalować wizerunek trupiej czaszki bądź kościotrupa — w końcu to dobry motyw na Halloween. Użyjcie więc śnieżnobiałego lakieru, co dodatkowo stworzy świetny kontrast. Na całość można nałożyć jeszcze odrobinę czerwonego lakieru. Można też iść na skróty, czyli pomalować paznokcie, a następnie przykleić naklejki.
Warto więc na paznokciach wykonać wizerunek kota. Najlepiej pomalować wcześniej paznokcie na kolor pomarańczowy, a następnie za pomocą pędzelka, używając czarnego lakieru, namalować pyszczek kotka. Natomiast, zamiast malować oczy, lepiej przykleić na płytkę paznokci zielone kryształki, co jeszcze bardziej spotęguje ciekawy efekt. Jednak nie jest to takie łatwe.
Ale można też wykonać halloweenowe paznokcie z kocim motywem „na słodko”, bo w sumie koty to naprawdę miłe zwierzaki. W tym przypadku namalujcie czarnym lakierem ślady kocich łapek na paznokciach. Dobrze prezentują się na białym tle. Strasznie może nie będzie, ale na pewno będzie ładnie.