Odkąd na rynku kosmetycznym pojawiły się matowe pomadki, to z miejsca zawojowały świat. Dzisiaj już każda z pań ma w swojej kosmetyczce przynajmniej jeden kolor i rodzaj kosmetyku o takim wykończeniu. Matowe pomadki kuszą gładkim efektem, trwałością i poza tym są urodowym trendem już od kilku sezonów. Warto jednak dodać, że niektóre z nich mają więcej wad niż zalet. Potrafią wysuszać usta, podkreślać zmarszczki, suche miejsca czy skórki oraz rolować się na wargach i wyglądać po prostu nieatrakcyjnie. Doskonale wiemy jak ciężko znaleźć idealną matową pomadkę. W dzisiejszym wpisie przygotowałyśmy dla Was kilka naszych faworytów. Wybrane przez nas pomadki matowe po prostu pokochałyśmy od pierwszego nałożenia! Chcesz wiedzieć, które z tych dostępnych na rynku polecamy najbardziej? Zapraszamy do rankingu!
Naszym faworytem w dzisiejszym zestawieniu jest matowa pomadka w płynie firmy Eveline Cosmetics. Jakiś czas temu kupiłam swój zestaw na promocji na naszej stronie internetowej. Na początku skłaniałam się ku jasnym kolorom nude, jednak ostatecznie postawiłam na intensywny róż wpadający w fiolet, czyli odcień 06 cashmere rose. Muszę przyznać, że nie był to łatwy wybór. Oh my lips! posiada wiele pięknych i uniwersalnych odcieni, więc naprawdę ciężko zdecydować się tylko na jeden z nich. Co do ceny to cały zestaw jest naprawdę tani. Za niecałe 22 zł możemy mieć świetną matową pomadkę wraz z pasującą do niej konturówką.
Przejdźmy do mojego pierwszego wrażenia z testu Oh my lips! Na samym początku skupmy się na dołączonej do zestawu konturówce do ust. Jest ona miękka, a kolor idealnie zlewa się z pomadką. Moją mocną stroną nigdy nie była wprawna ręka, a pomimo tego obrysowałam swoje usta perfekcyjnie i to bez większego wysiłku i wielu poprawek. Po nałożeniu konturówki przeszłam do pomadki do ust. To kosmetyk w płynie, który nakłada się pacynką. Ta nie jest zbyt duża, ani za mała, więc sprawdzi się dla pań zarówno z małymi, jak i większymi ustami. Pomadka nie rozmazuje się i bardzo precyzyjnie się ją nakłada. Ponadto wystarczy naprawdę jedna, cienka warstwa produktu, aby otrzymać pełne krycie.
Jak pomadka przetrwała zderzenie z posiłkami i spędzonymi w niej godzinami? Według mnie to jak na razie najlepsza matowa pomadka do ust, jaką miałam w swojej kosmetyczce. Nawet po zjedzeniu tłustego posiłku kosmetyk nie ściera się w całości. Oczywiście nie wygląda on tak jak na początku nałożenia, ale wystarczy małe lusterko, aby poprawić makijaż ust, który znów staje się perfekcyjny. Co więcej, pomadka jest odporna na pocałunki i nie wysusza ust. To rewelacyjna informacja dla pań, które borykają się ze spierzchniętymi wargami. Wystarczy przed jej nałożeniem posmarować usta kremem i matowy efekt na ustach bez ich wysuszenia gotowy!
Mimo dobrych kosmetyków makijaż Ci nie wychodzi? Przeczytaj "Ty też popełniasz te błędy w makijażu!"
Kolejną propozycją dobrej matowej pomadki do 30 zł jest kosmetyk firmy Golden Rose. Podejrzewamy, że posiada go w swojej kosmetyczce większość z Was, ponieważ kusi on przystępną ceną i ciekawą paletą odcieni. Za niecałe 15 zł! dostaniecie produkt baaardzo wysokiej jakości. Pomadka nie wymaga konturówki, aby perfekcyjnie obrysować nią usta. Ponadto wystarczy tylko jedna warstwa, aby cieszyć się pełnym kryciem. Wart naszej uwagi jest także wygodny aplikator. W porównaniu w naszym numerem 1 wypada on nieco gorzej, ale nadal wielu z Was może się spodobać. Jak z trwałością? Pomadka wytrzymuje starcia z tłustymi posiłkami i wystarczą drobne poprawki, aby znowu dobrze prezentowała się na ustach.
Jest jednak jeden drobny minus matowej pomadki w płynie od Golden Rose. To jej wysuszająca formuła. Jeśli Twoje wargi na co dzień są popękane i spierzchnięte, to bez pomocy silnie nawilżającego kremu jako bazy po prostu się nie obędzie. Nie polecamy więc stosować produktu codziennie. Warto malować się nim naprzemiennie z innymi produktami do ust, które aż tak bardzo ich nie wysuszą.
Kolejny produkt dostępny bez konturówki dostaniecie już za niecałe 15 zł. Polecamy go jednak najbardziej osobom z wprawną ręką, ponieważ jego konsystencja może przysporzyć laikom problemów. Pomadka do ust jest bardzo rzadka. To sprawia, że rozlewa się poza kontur, kiedy nie połączymy jej z konturówką. Kolejnym z jej minusów jest także to, że wysusza. Ja nakładam ją z nawilżającą pomadką w identycznym kolorze. Wtedy mam pewność, że mój makijaż nie podkreśli suchych skórek czy zmarszczek.
Pomadka matowa ma oczywiście wiele zalet. Przede wszystkim jest to krycie. Jedna naprawdę bardzo cienka warstwa wystarczy, aby to było pełne. Co więcej, dotyczy to nawet najjaśniejszych kolorów z tej serii. Skoro już o nich mowa, to wśród nich znajdziesz klasyczne nudziaki oraz mocniejsze odcienie. Wszystkie z nich są jednak bardzo uniwersalne i pasują do większości makijaży. Kolejny plus to trwałość produktu. Przetrwa on starcie z jedzeniem, piciem oraz pocałunkami.
A Ty jaką matową pomadkę dodałabyś do naszego zestawienia? Koniecznie daj znać w komentarzu, czy przedstawione przez nas produkty sprawdziły się u Ciebie!