Szerokie, luźne, przewiewne – są esencją komfortu i lekkości. Spodnie szwedy. Wracają co jakiś czas na nasze ulice. Jak je nosić, by dobrze w nich wyglądać?
Im szersza nogawka w spodniach, tym większy poziom popularności osoby – tak było w hipisowskich latach 70., gdy szerokie spodnie były obowiązującym kanonem. Dziś ta zasada bywa co jakiś czas na nowo aktualna. Szerokie spodnie mają swoją współczesną wersję o nazwie palazzo i nosimy je na co dzień i od święta.
Sprawdź również, komu pasują spodnie bootcut.
Szwedy z jeansu to mocne nawiązanie do stylu lat 70. i ery dzieci kwiatów. Dlatego nadal dobrze tym spodniom w towarzystwie barwnych koszul, wzorzystych tunik, kolorowych paciorków na szyi i nadgarstkach oraz z gitarą na plecach.
Można do nich zakładać zarówno szykowne prochowce, jak i marynarki lub tworzyć mundurki z jeansowymi kurtkami – szwedy są z natury spodniami elastycznymi i dopasują się do każdego stylu.
Białe – wbrew utartym schematom – nosimy nie tylko latem, ale też bez białych spodni nie mogą się obyć współczesne zimowe stylizacje miejskie. Ale nie tylko – widać je także w stylizacjach jesiennych – to interesujące złamanie konwencji, bo do niedawna tradycjonaliści w trendach nakazywali w chłodne dni zakładanie ubrań ciemnych – do niedawna także np. na paryskiej czy rzymskiej ulicy zimą królowała czerń.
W ostatnich sezonach coraz częściej widać właśnie biel, w tym także białe szwedy. Udało im się przeniknąć do całorocznej mody, ponieważ są w pewnym sensie uniwersalne i bardzo dobrze wyglądają zarówno w towarzystwie beżowego płaszcza czy kawowego futra i sportowych butów na grubej, białej podeszwie, jak również jeansowej kurtki czy pudrowego żakieciku. O stylu danego zestawienia mogą przesądzić buty.
Szerokie spodnie z lekkiego, opływającego materiału są wprost idealne na lato. Modele w jasnych kolorach możesz łączyć z marynarskimi bluzkami w pasy i sandałkami na płaskich podeszwach.
Pamiętaj tylko, jeśli decydujesz się na buty bez podwyższenia, by dopasować długość spodni – nie mogą być zbyt długie, byś ich nie przydeptywała. Rozgniecione i zabrudzone doły nogawek dobrze mogą wyglądać tylko i wyłącznie na letnim festiwalu muzycznym – nigdzie indziej. A jeśli chcesz uniknąć problemów z długością, wybierz krótszą wersję szwedów, czyli spodnie cullote. Sięgają one przed kostkę, a są tak samo szerokie i przewiewne.
To ciekawy trend – kratka przeszła długą drogę... Z angielskiej, lordowskiej elegancji weszła do mody punkowej – wąskie, kraciaste rurki do tej pory ma w swoich kolekcjach Vivienne Westwood (ale projektantka ma i kraciaste szwedy, dzwony i cullotte'y). Potem krata wróciła do mody biurowej, by rozgościć się współcześnie pod postacią szerokich szwedów właśnie.
Szare spodnie w delikatną, ciemną kratkę będą dobrą bazą do stroju biznesowego – połącz je z klasycznymi, czarnymi szpilkami, białą bluzką koszulową i czarną, dopasowaną marynarką. W szlufki spodni możesz wciągnąć pasek z łańcuszka, którego część będzie gustownie zwisała z boku. Te same spodnie sprytnie połączysz też z butami sportowymi na grubej podeszwie i bluzą dresową.
Na biznesowe okazje możesz też założyć szwedy z tkaniny w prążki – to zawsze dobry wybór, a w przypadku prostego kroju spodni możesz liczyć na efekt wyszczuplający. Możesz wybrać np. damski garnitur oversize, w którym spodnie zazwyczaj mają prosty krój szwedów.
Autorka: Agnieszka Jastrzębska