Źródło grafiki głównej: instagram.com/marianna_hewitt, instagram.com/myway_
Beżowe sneakresy zaczęły pojawiać się w ograniczonych ilościach już ubiegłej wiosny i jesieni. Jednak to najbliższy sezon, czyli wiosna-lato 2016 mają być dla nich najlepszym okresem.
Buty w odcieniu nude to już nie tylko szpilki i sandałki, ale i obuwie sportowe. Trend na projektowanie bliżej natury znalazł swoje odzwierciedlenie także w kolekcjach sneakersów. Wykonane z surowej, niebarwionej skóry pojawiły się po raz pierwszy w ofercie japońskiej marki Hender Scheme w 2013 roku. Później znaleźć je mogliśmy także w kolekcji Celine. W kolejnym roku z kolei Raf Simons zaprojektował linię tenisówek dla marki Adidas w klasycznych odcieniach czerni, bieli i beżu. Ostatnio mieliśmy także okazję zapoznać się nową linią butów Puma, którą współtworzyła Rihanna – zamszowe creepersy w piaskowym kolorze sprzedawały się jak świeże bułeczki.
Również takie marki, jak Jordan czy Nike nie czekały z wypuszczeniem butów w karmelowych kolorach. Wielbiciele modelu Air Force 1 mogą dostać go już także w naturalnym odcieniu.
Początek tego roku bez wątpienia należy do marki Adidas i ich wypromowanych przez celebrytów i osoby ze świata mody Yeezy Boost 350. Zaprojektowane przez Kanyego Westa sneakersy stały się prawdziwym przedmiotem pożądania – kolejki ustawiały się już na kilka dni przed premierą sprzedaży. Docenione zostały nie tylko przez konsumentów, ale i krytyków, którzy uznali je za jeden z najmocniejszych punktów całej kolekcji.
Trend na beżowe sneakersy rośnie w siłę od kilku sezonów, ale o tym czy rzeczywiście zawładanie rokiem 2016 przekonamy się w przeciągu najbliższych miesięcy.
Więcej sneakersów damskich znajdziesz TUTAJ.