"Smutny kolor blue" z wszystkim znanej piosenki Maryli Rodowicz, nie ma nic wspólnego z baby blue - prawdziwym hitem kolejnej zimy z rzędu. Niech nie zmyli Was jego słodkie określenie, bo kolor baby blue przywdziewają nie tylko niewinne małolaty.
Odcień niebieskiego, który można określić jako zimny błękit sprawdza się w zdecydowanych stylizacjach. Można sobie w jego wypadku pozwolić na mały przesyt - baby blue doskonale uzupełnia oversizowe, puchate kurtki, futerka czy buty z długimi cholewkami, a już najbardziej pasuje do niego duża, wyrazista i połyskująca biżuteria.
Zerknijcie na moją tegoroczną wish listę w kolorze baby blue:
Przyznacie chyba, że baby blue nie ma nic wspólnego z infantylnością - dla mnie to kolor elegancji i wysublimowania w modzie. Jak wspomniałam wyżej - również odwagi, bo kto nosi pastelowe, jasne rzeczy, kiedy za oknem plucha, a każdy przechodzień chowa się za czarnym płaszczem lub brązową kurtką?
Zima to doskonały czas, żeby się wyróżnić, więc do dzieła!