Od paru ładnych sezonów kalosze biją rekordy popularności. Bez względu na to, czy pada deszcz, czy świeci słońce, gwiazdy i blogerki zachęcają nas do noszenia tego specyficznego rodzaju obuwia. Tej jesieni stawiamy na długie modele i koniecznie w energetycznym kolorze!
Kalosze stały się uniwersalnym elementem jesiennej garderoby. Oczywiście, świetnie sprawdzają się podczas deszczowej pogody, ale tak naprawdę możemy założyć je wtedy, gdy tylko mamy ochotę. Gdy brakuje nam pomysłu na stylizację, postawmy na kolorowe kalosze – zamiast botek, trzewików czy półbutów. W zestawieniu z subtelnym szalem, np. w różowym kolorze, będą się prezentować obłędnie. W cieplejsze dni warto połączyć kalosze z elegancką sukienką, rozkloszowaną spódnicą i wzorzystymi rajstopami. Mile widziane będą też legginsy, jeansowe rurki czy ocieplane getry. Do kaloszy możemy założyć wysokie, wełniane podkolanówki.
Już chyba wszyscy zauważyli, że street fashion wprost ubóstwia kalosze. Przeciwdeszczowe buty idealnie nadają się do miasta. Czerwone czy zielone przyciągną uwagę i co najważniejsze, nie wieją modową nudą. Pasuje do nich zarówno ciepły kardigan, sportowa kurtka, jak i stylowy płaszczyk. Mają w sobie coś dziewczęcego i pełnego uroku, a jednocześnie eleganckiego. W tym sezonie wybierzmy zdecydowane kolory – żółty, fioletowy, zielony, czerwony lub granatowy. Zakładając kalosze, warto dobrać im do pary barwny parasol.
Taki duet pozwoli nam stworzyć zjawiskowy look. Aby przełamać jesienne smutki, wybierzmy wesoły, żółty parasol. Z kolei zielony w kształcie serca poprawi nam nastój. Jeśli wyjdziemy na ulicę z kolorowym jak tęcza parasolem nad głową, przełamiemy wszędobylską szarość. A może parasolka przypominający kwiat najładniej skomponuje się z naszymi kaloszami?