Onesie, znane jako jednoczęściowe pidżamy, albo ciepłe kostiumy muszą znaleźć się w szafie każdego zmarzlucha. Dostępne są w różnych kolorach i wzorach, a niektóre z nich wyposażone są w uszy i ogonki zwierząt - czy nie od nich chcielibyśmy pożyczyć ciepłe futerko w dni, takie jak dziś?
Pozostańmy przy imitacji zwierzęcych futerek - przeglądając dostępne onesie znalazłam wiele wyjątkowych, ale to różowy królik skradł moje serce:
A ponieważ w parze raźniej, dla nieco mniejszych amatorów cieplutkich, domowych wdzianek proponuję inny, równie uroczy kombinezon:
Zdaję sobie sprawę, że nie każdy czuje się komfortowo w roli króliczka czy misia. Ponieważ zima za pasem, musimy liczyć się z tym, że śnieg może spaść w każdej chwili. Warto oswoić się ze śnieżnymi gwiazdkami nosząc je jako wzorki na swetrach, rękawiczkach i kombinezonach. W domowych pieleszach na pewno nie będzie nam od nich zimno!
Dzisiejszy modowy wpis potraktujcie proszę z przymrużeniem oka - są takie dni, kiedy najpiękniejsze buty i najmodniejsze sukienki chowamy do szafy, a zakładamy to, w czym jest nam ciepło i komfortowo. Żadne z miejsc nie jest do tego stworzone tak, jak nasz własny dom. Onesie możemy śmiało założyć zapraszając koleżanki na grzane wino czy chłopaka na film z chipsami - jak widać, nawet ubrania noszone "po domu" mogą być ładne :)