Róż to kosmetyk zaliczany do kolorowych, którego zadaniem jest modelowanie twarzy. W formie sypkiej lub sprasowanej może być perłowy, matowy lub z rozświetlającymi drobinkami. Czasem bywa stosowany jako cień do powiek lub pomadka.
Lubicie róże i korzystacie z ich wyjątkowych odcieni w celu wykonania doskonałego make-upu? Ja najbardziej lubię róż mineralny oraz w sprasowany. Ważny jest odpowiedni dobór odcienia różu do koloru cery i całości makijażu, aby całość wyglądała gustownie i estetycznie.
W drogeriach znajdziemy kilka rodzajów tego kosmetyku. Są róże w kremie, w kamieniu, w musie, w sztyfcie oraz róże mineralne. Nie musimy mieć każdego z nich, ważne, aby dobrać kosmetyk idealny dla siebie. Róż pomaga wymodelować twarz, łagodzić lub podkreślać rysy. Jeśli chcemy rozświetlić twarz, możemy go zaaplikować na czubku lub wzdłuż nosa, na brodzie, skroniach i kościach policzkowych. Aplikuje się go przy wykańczaniu makijażu, na inne miejsca na twarzy w zależności od jej kształtu. Jest wiele kolorów tego kosmetyku, począwszy od barwy różowej i czerwonej przez brzoskwiniową i koralową aż do brązów.
Ważne, by nakładać go z umiarem i starać się go rozetrzeć, by uzyskać łagodne przejścia między pudrem i różem. Osobiście lubię nakładać róż pędzlem. Jednak przed jego aplikacją warto sprawdzić kształt twarzy, bo wiedzieć, w jaki sposób nałożyć go z korzyścią dla siebie.
Ja staram się dobierać róże, których używam do odcienia koloru moich ust, kiedy są niepomalowane. A Wy jaką macie technikę dopierania różu?